Nowe zdjęcia zostały dodane do galerii Żywa lekcja historii,,.Od rycerza do żołnierza”.
W piątek 19.10.2018 roku w naszej szkole zagościli członkowie Bractwa Rycerskiego z Gniewu z Mistrzem Jacentym Ordowskim. Tym razem zabrali naszych uczniów w podróż przez wieki, by zobaczyli, w jaki sposób ewoluował fach wojenny.
Na pierwszy ogień poszedł etos rycerski. Jako wzór rycerza posłużył wszystkim znany –również w Europie- polski rycerz Zawisza Czarny z Garbowa, słynący z honoru, odwagi uczciwości, siły, bezinteresownej pomocy bliźnim et cetera… A życie rycerza w średniowieczu nie było lekkie-zbroja ważyła ok. 20-30 kilogramów, do tego dochodził kilkudziesięciokilogramowy miecz.
Mógł się o tym przekonać uczeń kl. 4a Kornel Kopacz, którego wciśnięto w zbroję, głowę zakuto w hełm i opuszczono przyłbicę, a w ręce dano ogromny miecz. Zadaniem rycerskiego ochotnika było przecięcie nim jabłka. Kornel przeszedł próbę sprawności pomyślnie. Jedno cięcie mieczem, świst powietrza, części jabłka spadły na ziemię, a nasz niezłomny rycerz otrzymał gromkie brawa za swój wyczyn.
Kolejnym fascynującym momentem lekcji historii było poznanie legendarnej husarii, formacji wojskowej, która była niezwyciężona w otwartym polu, a dzięki dużej skuteczności w walce powstrzymała w 1683 r. turecką nawałę pod Wiedniem.
Zaszczytu bycia husarzem dostąpił Filip Krawczyk. Założono mu zbroję ze skrzydłami, które symbolizowały orła spadającego na ofiarę i zwyciężającego w walce. Orężem jego była szabla, którą można było ciąć z szybkością 120 km na godzinę… Nie dziw więc, że łoskot skrzydeł i błysk szabli tej ciężkiej jazdy budziły lęk i wzmagały panikę w szeregach wroga. Filip-niczym najsłynniejszy mistrz szabli –sienkiewiczowski Michał Wołodyjowski-szybkim cięciem przepołowił wiszące na sznurku jabłko.
Niezwykle ważny mógł się poczuć Kacper Sawicki z kl.7a, któremu przypadła rola bohatera powstania listopadowego Piotra Wysockiego, który służył w 4. pułku grenadierów. Należeli do nich ludzie rośli, silni i sprawni fizycznie. Kacper karnie wykonywał kolejno padające komendy, sprawnie posługując się karabinem zaopatrzonym w bagnet. Nadawałby się więc doskonale do tej elitarnej jednostki piechoty.
Najważniejszą postacią historyczną związaną z wojskowością i z odzyskaniem niepodległości stał się Józef Piłsudski. Mundur legionisty wdział Eryk Czaplejewicz. Widzów zaintrygowały podane przez pana Jacentego ciekawostki o marszałku, jak te, że miał ok. 180 cm wzrostu, był pierwszym marszałkiem odradzającego się, młodego państwa polskiego, rywalizował z Romanem Dmowskim o względy jednej kobiety. Ten niezwykły człowiek był bardzo skromny, przekazywał swoją pensję na cele społeczne, smagał oponentów ciętymi ripostami, a żołnierze kochali go tak, że zakupili mu z własnych składek dom w Sulejówku. Jak dużą popularnością cieszy się ten bohater narodowy, niech świadczy fakt, że nawet najmłodsi uczniowie naszej szkoły wiedzieli, że jego koń nazywany był Kasztanką…
Jako legionista Piłsudskiego odnalazł się świetnie Damian Białanowski, który- po założeniu szarego munduru- ,,wypiął się jak wróbel na płocie”, a potem znakomicie posługiwał się mauserem, oddając strzały do celu na komendę mistrza Jacentego.
Po zakończeniu tej interesującej lekcji historii wszyscy chętni mogli spróbować sił w strzelaniu z mausera. Jak zwykle ustawiła się długa kolejka i znaleźli się w niej nie tylko chłopcy. Za mundurem chłopcy i dziewczęta sznurem…
Anna Klimasara